Kwisa Świeradów 4 - 3 LZS Radostów
Pierwsze trzy punkty zdobyte na bardzo trudnym terenie. Sam mecz był tez wielka nie wiadomą bowiem nie wiedzieliśmy ja gospodarze zagrają i czego możemy się spodziewać. Rozpoczęliśmy spokojnie z rozwagą dobrze rozgrywaliśmy piłkę z minuty na minute udawało się nam zdobywać coraz to większą przewagę i już w ósmej minucie pada bramka dla naszego zespołu po strzale Ostrejki prowadzimy 1:0. Na kolejną bramkę musieliśmy poczekać do 25 minuty po raz drugi na listę strzelców wpisuje się Ostrejko. Mecz zaczyna nam się układać a gospodarze opadają z sił popełniają błędy i tracą trzecią bramkę którą zdobywa Rosołek. W samej końcówce jednak piłkarze z Radostawia złapali oddech i zdołali stworzyć jedna składna akcje po której zdobywają bramkę i do przerwy prowadzimy 3:1. Wynik zadowalający po bardzo dobrej pierwszej połowie obraz gry w drugiej odsłonie był nie co inny. Sam jej przebieg troszkę nas zaskoczył bowiem to gospodarze zaczęli sobie śmielej poczynać czego efektem było doprowadzenie do wyrównania. Nie zagraliśmy już tak skutecznie jak przez pierwsze czterdzieści pięć minut oddaliśmy pole gry gospodarzom i pozwoliliśmy im na swobodne rozgrywanie piłki. Wydawało się ze taki wynik już pozostanie do samego końca trzeba było zagrać bardzo uważnie i poprawić skuteczność co się nam udało i po dobrze przeprowadzonej akcji w końcówce spotkania bramkę na wagę trzech punktów jak i zwycięstwa zdobywa Rojek. Kwisa wygrywa 4:3
Komentarze